Cały tydzień "chodziła" za mną zupa z cukinii. I wreszcie dzisiaj moja zachcianka się ziściła. Zupa wyszła przepyszna, delikatnie pikantna i bogata w ten unikalny, intensywny aromat.
Osobiście jestem miłośnikiem zup od dawna, ale dopiero od jakichś czterech lat wszystkie zupy jakie gotuję mają postać kremu. Wcześniej były to zupy z kawałkami warzyw, teraz jednak staram się unikać tej formy ich podania.
Jak wiemy sezon na cukinię jest w pełni, tak jak i na pomidory, postarajmy się więc jak najlepiej go wykorzystać i próbujmy nowych smaków.
Zupa krem z cukinii i pomidorów
Cougette and tomatoe soup
- 2 średnie lub 3 małe cukinie
- 4 duże pomidory
- 1 średnia cebula
- 1 duża marchew
- 1 łyżeczka przecieru pomidorowego
- 1/2 kostki bulionowej o smaku warzyw
- 4 ząbki czosnku
- 1 łyżeczka soli
- 1/2 łyżeczki pieprzu
- 1/2 łyżeczki słodkiej papryki
- 4 łyżki masła
- natka pietruszki
- 1 łyżka oregano
- 1 łyżka bazylii
- 3/4 łyżeczki kminku
- 1 i 1/2 szklanki wody
- 5 łyżek śmietany 30%
- 1 bagietka
Przygotowanie:
- Cukinię pokroić w plastry o grubości 1 cm, włożyć pod grill na 20 minut w temperaturze 200 stopni.
- Pomidora sparzyć gorącą wodą, ściągnąć skórkę, wyciągnąć gniazda nasienne i pokroić w dużą kostkę.
- Cebulę pokroić w kostkę, marchew pokroić w plastry.
- W garnku na małym ogniu rozgrzać 1/5 łyżki masła wraz z kminkiem, oregano, bazylią, kostką warzywną, pieprzem. Gdy masło tylko się rozpuści dodać cebulę i dusić przez 3 minuty. Po upływie tego czasu dodać grillowaną cukinię, pomidory, marchew i przecier pomidorowy . Dusić pod przykryciem przez 30 minut, na średnim ogniu.
- Po 30 minutach posolić, dodać 1 i 1/2 szklanki wody, zdjąć z ognia i zblendować. Położyć ponownie na mały ogień, dodać śmietanę. Gotować przez 2-3 minuty, do ponownego zagotowania się zupy.
- Pozostałe masło utrzeć z przeciśniętym przez praskę czosnkiem i drobno pokrojoną natką pietruszki. Bagietkę pokroić w centymetrowe kromeczki, posmarować masłem czosnkowym i włożyć pod grill na parę minut do zrumienienia.









To jest wyraźnie także "mój" smak. Gratuluję wspaniałego przepisu!
OdpowiedzUsuńPS. To obowiązkowe potwierdzanie, że nie jest się automatem, jest zbytecznie absorbujące. Prowadzę bloga już ponad dwa lata i jeszcze mi się ani razu nie zdarzyło aby jakiś automat wkleił mi się na stronę. Najlepsza jest uprzednia autoryzacja. Wtedy dostajesz wiadomość o każdym wpisie. Nawet jeżeli post ukazał się bardzo dawno, tam gdzie już nie zaglądasz :-)
Zupa wygląda kusząco, a cukinie już na działce w sam raz i do tego moje ulubione masełko Pilos, pycha:)
OdpowiedzUsuńDzięki własnym warzywom zupa jest naprawdę tania a co najważniejsze smakuje pysznie:-)
OdpowiedzUsuń